Zakład Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. w Łodzi

Pracownicy ZWiK przed burzami porządkują wpusty uliczne

Pracownicy ZWiK przed burzami porządkują wpusty uliczne

Łódź leży na pochyłym terenie. Jest on poprzecinany dawnymi dolinami rzeczek. Podczas burz i intensywnych opadów deszczówka w naturalny sposób próbuje spłynąć dolinami, które w czasach przemysłowej Łodzi zostały zabudowane i poprzecinane ulicami. W mieście jest ponad 20 tysięcy wpustów ulicznych, przez które woda z opadów trafia pod ziemię do kanałów deszczowych. Codziennie pracownicy ZWIK czyszczą osadniki wpustów ulicznych. Są one pod ziemią, pod żeliwną kratką na głębokości 2 - 4 metrów. Na dnie osadników gromadzi się piasek, żwir, odpady blokujące odpływ deszczówki do kanałów. Regularnie co miesiąc specjalistycznymi samochodami czyszczonych jest ponad 1000 osadników. Oczywiście przy tej okazji zbierana jest naniesiona na kratki uliczne trawa, liście i śmieci. Przed burzami i po ich zakończeniu pracownicy ZWIK zwracają szczególną uwagę na wpusty, które znajdują się w naturalnych obniżeniach terenu, np. w dolinach dawnych łódzkich rzek, pod wiaduktami. Takie newralgiczne miejsca w Łodzi po dawnych rzekach to choćby: skrzyżowanie ulic Kilińskiego z Tymienieckiego (doliny Jasienia i Lamusa), Nowomiejska i Zachodnia przy Parku Staromiejskim (dolina Łódki), Telefoniczna przy Palki (dolina Stoczanki), al. Piłsudskiego przy Wodnej (dolina Lamusa), skrzyżowanie Legionów z Gdańską (Ciek od Piotrkowskiej), ulica Fabryczna (dolina rzeki Lamus), okolice dworca Kaliskiego (rzeka Karolewka). Współcześnie mamy do czynienia z opadami nawalnymi (krótkotrwałe, bardzo intensywne opady), których miejska kanalizacja nie jest w stanie szybko odprowadzić z jezdni. W kanałach od nadmiaru deszczówki powstaje tak ogromne ciśnienie, że ze studzienek kanalizacyjnych gejzery wody wyrzucają w powietrze ciężkie, żeliwne pokrywy włazów. Woda nie tylko nie mieści się w kanałach, ale też w korytach łódzkich rzek – Karolewce, Jasieniu, Bałutce i innych. Przepełnione wodą rzeki tamują spływ deszczówki z miasta. ZWIK apeluje do kierowców o przepuszczanie pojazdów Pogotowia Kanalizacyjnego, które zmierzają do usuwania ulicznych rozlewisk. Często nasze pojazdy są blokowane w korkach. Ostrzegamy też kierowców przed parkowaniem w obniżeniach terenu oraz zastawianiem samochodami żeliwnych kratek.

Podczas intensywnych opadów nasi pracownicy muszą mieć do nich dostęp. Niestety okres letnich burz zbiega się z sezonem koszenia traw. Niesione nurtem deszczówki spływającą ulicami i lądują na kratkach ulicznych. Jesienią na kratki trafiają też opadłe liście. Przy krawężnikach instaluje się dodatkowe boczne, pionowe wpusty, aby ułatwić odpływ wody do podziemnych kanałów.

ZWIK wydając warunki techniczne na budowę nowych przyłączy do kanalizacji deszczowej nakazuje inwestorom zatrzymywanie wód opadowych na własnym terenie, choćby w zbiornikach retencyjnych czy rowach chłonnych. Im mniej wody podczas burz trafi do kanałów, tym szybciej będą znikać uliczne rozlewiska. W Łodzi mamy ponad 2 tysiące kilometrów kanalizacji. Około 1000 kilometrów służy do odprowadzania deszczówki z terenu miasta.

Data dodania 22 czerwca 2023

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.