Zakład Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. w Łodzi

Na pomoc Lindley

Choć na początku XX w. Łódź liczyła 240 tys. mieszkańców i była jednym z największych miast Europy, ówczesne władze miasta nie spieszyły się z budową wodociągów i kanalizacji. Powodów było kilka: wysokie koszty projektu, niewielkie zainteresowanie łódzkich fabrykantów, czerpiących wodę do produkcji z studni głębinowych, a dodatkowo urzędujący prezydent Łodzi Władysław Pieńkowski, obawiał się, że wpływy ze sprzedaży wody nie zrównoważą wydatków potrzebnych na kanalizację i wodociąg.
Jednak w 1901 r. naciskany przez społeczność łódzką zgodził się na opracowanie wstępnego projektu kanalizacji i zaopatrzania miasta w wodę. Do tego dzieła zatrudniono inżyniera Williama Heerleina Lindley’a, jednego z najlepszych z ówczesnych europejskich fachowców, który wraz z ojcem opracował wcześniej projekt sieci wodociągowo-kanalizacyjnej dla m.in. Warszawy.

W 1909 roku Lindley zaproponował prezydentowi Łodzi zaopatrywanie miasta w wodę: ze studni pod Tomaszowem w rejonie Niebieskich Źródeł i bezpośrednio rzeki Pilicy, lub czerpanie z kilku studni głębinowych wywierconych w rejonie Łódź-Rzgów albo studni zlokalizowanych wzdłuż Pilicy. We wszystkich wariantach woda miała być doprowadzana do zaprojektowanych przez Lindleya centralnych zbiorników na Stokach w Łodzi, które - położone około 100 metrów ponad miastem - miały pełnić funkcję wieży ciśnień. Władze miasta przeraził jednak koszty realizacji któregokolwiek z planów i dlatego pomysły Lindleya zostały zamknięte w magistrackich biurkach. Powrócono do nich dopiero po odzyskaniu niepodległości przez Polskę.

Inżynier William Heerlein Lindley

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.